Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Mieszkańcy Rogoźniczki nie chcą wiatraka

Utworzony przez rafi;), 22 marca 2009 r. o 17:26
NIC NIE PISZECIE? CZYZBY ZACZĄŁ SIE SEZON URLOPOWY ???????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co nudzisz się "Oszołomku"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A co nudzisz się "Oszołomku"
JAK WIDAĆ OSZOŁOMY Z GMINY MAJĄ WOLNE.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co robi wójt, kiedy nie chce dostać pieniędzy z UE Gminy piszą wnioski o dotacje unijne, które mają przepaść w konkursach. Pieniądze europejskie oznaczają kłopoty, a wniosek trzeba złożyć, bo wójt musi się wykazać. Mimo że gminna kasa jest pusta. Składanie wniosków o dofinansowanie unijne, które mają przepaść w konkursach to...- W ubiegłym roku wójt luźno rzucił, że przydałoby się złożyć jakiś wniosek. Napisaliśmy, wysłaliśmy i dostaliśmy jakieś 600 tys. dofinansowania na kanalizację. Niedużo - opowiada nam jeden z urzędników gminnych w powiecie bialskim. Jednak później było już gorzej. Wójt przyszedł z pretensjami i powiedział urzędnikowi: "To przecież trzeba będzie rozliczyć i pewnie jakaś kontrola będzie". - Powiedział wprost, że jak tak go załatwiłem, to mam sprawę dokończyć - wspomina urzędnik. Pracownica innej gminy z Zamojszczyzny na początku nie chce rozmawiać o sprawie. Na drugi dzień dostajemy od niej e-maila z prywatnym numerem telefonu. - Chodziło o pieniądze na oświetlenie kilku wsi. Radni naciskali na wójta, pieniędzy na wkład własny nie było i nie ma - mówi urzędniczka. - Wójt wezwał mnie do siebie i powiedział, że jako że jestem po studiach to potrafię napisać wniosek. Ale najlepiej taki, żebyśmy nic nie dostali - mówi kobieta, która skończyła administrację. Dodaje, że to, co wysłała do urzędu, nawet trudno nazwać wnioskiem. Składanie wniosków o dofinansowanie unijne, które mają przepaść w konkursach to coraz częstszy proceder. Bogdan Kawałako, dyrektor departamentu strategii i rozwoju regionalnego w lubelskim urzędzie marszałkowskim, który zajmuje się regionalnym programem operacyjnym, spotkał się z tym kilkakrotnie. - Przychodzi samorządowiec i tłumaczy, że ma w ręku dwa wnioski o dofinansowanie remontu szkół. Prosi mnie, żeby przeszedł tylko jeden, bo nie ma pieniędzy na wkład własny dla dwóch szkół - mówił nam. Dyrektor wytłumaczył, że jeśli wnioski są poprawne, to zdecyduje kolejność ich złożenia. Czyli pieniądze dostanie projekt, który wpłynie jako pierwszy, i to starosta musi zdecydować. Województwo lubelskie z RPO ma do wydania ponad 1,15 mld euro. Lubelszczyzna z pieniędzmi radzi sobie dobrze. - Na koniec 2009 r. będziemy mieli wykonane 56 proc. całego programu. Na trzy lata przed jego zakończeniem - zapowiada Kawałko. Jednak wójtowie składają wnioski źle napisane, często z rażącymi błędami. Powszechną praktyką według urzędników marszałka jest to, że gmina składa kilka błędnych wniosków na remonty dróg zamiast jednego porządnego. Wszystko po to, żeby zadowolić radę gminy i mieszkańców, którzy chcą jeździć po równej nawierzchni. W efekcie żaden wniosek nie przechodzi, a wójt może rozłożyć ręce i powiedzieć: - Nie dali. Dlaczego tak robią? Przed Kawałko wójtowie tłumaczą się, że w województwie jest już kilka referendów o odwołanie wójtów, bo nie zabiegali o środki unijne. W 2008 r. na Lubelszczyźnie próbowano odwołać wójtów w gminach: Rejowiec, Werbkowice, Sosnowica. Wszędzie jednym z powodów było nie staranie się o środki unijne. We wrześniu tego roku odbędzie się referendum w gminie Gościeradów. Radni zarzucili wójtowi brak inwestycji. Urzędnik z bialskiej gminy: - Wiem, jak pisać, żeby nie dostać ani złotówki z UE. W papierach wszystko się zgadza, bo wniosek został złożony i się staraliśmy. Renata Siwiec, dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości, zajmuje się w ramach RPO dotacjami dla firm, ale przyznaje, że problem z samorządowcami istnieje: - Takie echa do nas dochodzą. Samorządowcy składają wnioski, bo muszą się wykazać. Strzelają wnioskami i w efekcie składają takie niespełniające warunków odpowiedniego działania. SYTUACJE W MIĘDZYRZECKIEJ GMINIE.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Co robi wójt, kiedy nie chce dostać pieniędzy z UE Gminy piszą wnioski o dotacje unijne, które mają przepaść w konkursach. Pieniądze europejskie oznaczają kłopoty, a wniosek trzeba złożyć, bo wójt musi się wykazać. Mimo że gminna kasa jest pusta. Składanie wniosków o dofinansowanie unijne, które mają przepaść w konkursach to...- W ubiegłym roku wójt luźno rzucił, że przydałoby się złożyć jakiś wniosek. Napisaliśmy, wysłaliśmy i dostaliśmy jakieś 600 tys. dofinansowania na kanalizację. Niedużo - opowiada nam jeden z urzędników gminnych w powiecie bialskim. Jednak później było już gorzej. Wójt przyszedł z pretensjami i powiedział urzędnikowi: "To przecież trzeba będzie rozliczyć i pewnie jakaś kontrola będzie". - Powiedział wprost, że jak tak go załatwiłem, to mam sprawę dokończyć - wspomina urzędnik. Pracownica innej gminy z Zamojszczyzny na początku nie chce rozmawiać o sprawie. Na drugi dzień dostajemy od niej e-maila z prywatnym numerem telefonu. - Chodziło o pieniądze na oświetlenie kilku wsi. Radni naciskali na wójta, pieniędzy na wkład własny nie było i nie ma - mówi urzędniczka. - Wójt wezwał mnie do siebie i powiedział, że jako że jestem po studiach to potrafię napisać wniosek. Ale najlepiej taki, żebyśmy nic nie dostali - mówi kobieta, która skończyła administrację. Dodaje, że to, co wysłała do urzędu, nawet trudno nazwać wnioskiem. Składanie wniosków o dofinansowanie unijne, które mają przepaść w konkursach to coraz częstszy proceder. Bogdan Kawałako, dyrektor departamentu strategii i rozwoju regionalnego w lubelskim urzędzie marszałkowskim, który zajmuje się regionalnym programem operacyjnym, spotkał się z tym kilkakrotnie. - Przychodzi samorządowiec i tłumaczy, że ma w ręku dwa wnioski o dofinansowanie remontu szkół. Prosi mnie, żeby przeszedł tylko jeden, bo nie ma pieniędzy na wkład własny dla dwóch szkół - mówił nam. Dyrektor wytłumaczył, że jeśli wnioski są poprawne, to zdecyduje kolejność ich złożenia. Czyli pieniądze dostanie projekt, który wpłynie jako pierwszy, i to starosta musi zdecydować. Województwo lubelskie z RPO ma do wydania ponad 1,15 mld euro. Lubelszczyzna z pieniędzmi radzi sobie dobrze. - Na koniec 2009 r. będziemy mieli wykonane 56 proc. całego programu. Na trzy lata przed jego zakończeniem - zapowiada Kawałko. Jednak wójtowie składają wnioski źle napisane, często z rażącymi błędami. Powszechną praktyką według urzędników marszałka jest to, że gmina składa kilka błędnych wniosków na remonty dróg zamiast jednego porządnego. Wszystko po to, żeby zadowolić radę gminy i mieszkańców, którzy chcą jeździć po równej nawierzchni. W efekcie żaden wniosek nie przechodzi, a wójt może rozłożyć ręce i powiedzieć: - Nie dali. Dlaczego tak robią? Przed Kawałko wójtowie tłumaczą się, że w województwie jest już kilka referendów o odwołanie wójtów, bo nie zabiegali o środki unijne. W 2008 r. na Lubelszczyźnie próbowano odwołać wójtów w gminach: Rejowiec, Werbkowice, Sosnowica. Wszędzie jednym z powodów było nie staranie się o środki unijne. We wrześniu tego roku odbędzie się referendum w gminie Gościeradów. Radni zarzucili wójtowi brak inwestycji. Urzędnik z bialskiej gminy: - Wiem, jak pisać, żeby nie dostać ani złotówki z UE. W papierach wszystko się zgadza, bo wniosek został złożony i się staraliśmy. Renata Siwiec, dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości, zajmuje się w ramach RPO dotacjami dla firm, ale przyznaje, że problem z samorządowcami istnieje: - Takie echa do nas dochodzą. Samorządowcy składają wnioski, bo muszą się wykazać. Strzelają wnioskami i w efekcie składają takie niespełniające warunków odpowiedniego działania. SYTUACJE W MIĘDZYRZECKIEJ GMINIE.
SŁYSZAŁEM ŻE JUŻ ZREZYGNOWAŁ Z TEJ INWESTYCJI.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
SŁYSZAŁEM ŻE JUŻ ZREZYGNOWAŁ Z TEJ INWESTYCJI.
Kto?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawy napisał:
Kto?
Romek i jego banda.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CZY JADĄC NA ROZPRAWĘ DO SĄDU OSKARZONY ROMAN M. BIERZE DZIEŃ URLOPU ?? CZY JADĄC NA ROZPRAWĘ DO SĄDU OSKARŻONY ROMAN M. JEDZIE SŁUZBOWYM SAMOCHODEM ??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wykoszą wójta? Krzysztof Katka 2009-07-23 Prokuratura sprawdza, czy szef PSL na Pomorzu Krzysztof Trawicki wykorzystuje gminnych pracowników do porządkowania swojej posesji. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wójta Zblewa Krzysztofa Trawickiego (prezesa PSL na Pomorzu) zawiadomił śledczych Tadeusz Pepliński ze stowarzyszenia "Bezprawiu i korupcji STOP". Pepliński twierdzi, że 8 maja 2009 r. czterech pracowników zatrudnionych przez gminę do prac interwencyjnych montowało reklamę sklepu zoologicznego i usług weterynaryjnych państwa Trawickich. - Mam zdjęcia, jak pracują na rusztowaniu, i świadków - mówi Pepliński. - Sprawa druga: 30 czerwca na posesji wójta dwóch pracowników w godzinach pracy kosiło trawę. Przywiózł ich tam samochód gminy, kosiarka też była samorządowa. Wszystko sfotografowałem i nagrałem na dyktafon. Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim zakończyła już postępowanie sprawdzające i wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez wójta gminy Zblewo z art. 231, par. 1 "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". - Nie budziło naszych wątpliwości, że osoby wykonujące prace interwencyjne w gminie pracowały na rzecz wójta - mówi Jarosław Kembłowski, prokurator rejonowy w Starogardzie Gdańskim. - Na razie nie możemy jednak wykluczyć, że wójt mógł zatrudnić te osoby po godzinach, czy załatwić to w jakiś inny sposób. Wątpliwości rozstrzygniemy w śledztwie. - Nie byłoby żadnych wątpliwości, ale jak zawezwałem policję ze Zblewa do tych koszących, to nie mieli ochoty na interwencję, gdy tylko dowiedzieli się, że chodzi o wójta - dodaje Pepliński. Kembłowski: - Aby uniknąć zarzutu stronniczości, teraz sprawą zajmuje się policja w Starogardzie. Krzysztof Trawicki zaprzecza zarzutom Peplińskiego. - Ten pan nie jest dla mnie wiarygodny. Żadni pracownicy interwencyjni nic u mnie nie robili - zapewnia wójt. - Na temat reklamy nic nie wiem, bo to przecież nie jest mój sklep i gabinet weterynaryjny. W oświadczeniu majątkowym wójta czytamy jednak, że sklep i gabinet należą do żony wójta, a on pomaga w prowadzeniu interesu. Trawiccy mają też wspólnotę majątkową. - Ale to nie znaczy, że muszę wiedzieć o wszystkim, co ma związek ze sklepem. Reklamę chyba zamontowała firma, która mi ją wykonała - wyjaśnia Trawicki. - Podobnie jest z koszeniem trawy - nie wiem o tym, byłem wtedy na urlopie i nie mam pojęcia, co się działo na mojej posesji. Przed miesiącem sąd skazał czterech urzędników starostwa kościerskiego za nieprawidłowości przy zatrudnianiu osób przy pracach interwencyjnych. Oficjalnie zajmowali się remontem urzędu, a zdaniem sądu pracowali na posesji starosty Wiesława Baryły i dla zastępcy Grzegorza Cyrzana, zaś skarbnikowi powiatu Jerzemu G. remontowali kuchnię. Czwarty skazany to Jacek K., szef wydziału organizacyjnego. Oskarżeni dostali grzywny oraz trzy i czteroletnie zakazy zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną. Straciliby już pracę w starostwie, ale uratowało ich złożenie apelacji. Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612...sza_wojta_.html to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! - NA NICH NIGDY NIE GŁOSUJ to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! - NA NICH NIGDY NIE GŁOSUJ to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! - NA NICH NIGDY NIE GŁOSUJ to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! - NA NICH NIGDY NIE GŁOSUJ to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! to PSL!!! - NA NICH NIGDY NIE GŁOSUJ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.stopwiatrakom.eu/ JEDYNA SZANSA NA OBRONĘ PRZED WIATRAKAMI!!!DOŁĄCZCIE DO NAS!!!ZAPRASZAMY NA OGÓLNOPOLSKIE FORUM STOP WIATRAKOM!!! WIATRAKI=ODEBRANE ZDROWIE PLUS RUINA DLA PORTFELA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
http://www.stopwiatrakom.eu/ JEDYNA SZANSA NA OBRONĘ PRZED WIATRAKAMI!!!DOŁĄCZCIE DO NAS!!!ZAPRASZAMY NA OGÓLNOPOLSKIE FORUM STOP WIATRAKOM!!! WIATRAKI=ODEBRANE ZDROWIE PLUS RUINA DLA PORTFELA
od furczenia wiatraków można zwariować ja wam to muwie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja też nie chcę wiatraka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiatar napisał:
od furczenia wiatraków można zwariować ja wam to muwie
No. niektórzy już zwarjowali.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłop ze wsi napisał:
No. niektórzy już zwarjowali.
wal się
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłop ze wsi napisał:
No. niektórzy już zwarjowali.
TAK POWAŻNIE ZWARIOWAŁ ŻE LIKWIDUJE GIMNAZIUM W ROGOZNICY. JUTRO ODBĘDZIE SIĘ SPOTKANIE Z RODZICAMI W SZKOLE O GODZ. 15.30
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłop ze wsi napisał:
No. niektórzy już zwarjowali.
Potwierdzam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dede napisał:
Potwierdzam
Ja mam wiatrak gdzieś, tylko mnie mgli jak widze że coś się kreci w kółko,a potem przychodzi mi wariacja. Gdzie jest ten Gamoń co się pisze przez n.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wariat napisał:
Ja mam wiatrak gdzieś, tylko mnie mgli jak widze że coś się kreci w kółko,a potem przychodzi mi wariacja. Gdzie jest ten Gamoń co się pisze przez n.
Gdzie jest Gamoń przez n od rana nikogo w du*** nie miałem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wariat napisał:
Ja mam wiatrak gdzieś, tylko mnie mgli jak widze że coś się kreci w kółko,a potem przychodzi mi wariacja. Gdzie jest ten Gamoń co się pisze przez n.
te fariat wracaj do siebie, u nas niema miesca na fariatuw, u nas wujt tak robi rze nie ma fariatuf. a fiatraki wpożo som.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
te fariat wracaj do siebie, u nas niema miesca na fariatuw, u nas wujt tak robi rze nie ma fariatuf. a fiatraki wpożo som.
Ty kretonie naucz się pisać, ty orgograficzny matyle wariat się fisze przez w , chyba ty do gimnazjum chodziłeś wiejskiego gdzie uczyli krowy doić a nie ortograffi. Fstyd .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...